Nasza wątroba ma kolor krwisto miedziany lecz gdy poprzerastana jest tłuszczem przypomina raczej rarytas kuchni francuskiej wątróbkę gęsią “Foie Gras”. Celowo przekarmia się gęsi aby ich wątroba była tłusta o barwie niemal żółtej a teksturze łatwo rozpadającej się. Oczywiście, w przeciwieństwie do nas, losem ptactwa hodowlanego jest trafić na stół. Nam zależy na zdrowiu i długim życiu, lecz stosując technikę skarmiania gęsi szybko uszkodzimy sobie krytyczny dla naszego zdrowia organ. Nasza wątroba to istne laboratorium i magazyn odpowiedzialne m.in. za produkcje żółci (trawienie tłuszczów), odtruwanie organizmu z leków, szkodliwych produktów przemiany materii i toksyn środowiskowych, produkcje glukozy i białek, transport cholesterolu i lipidów, syntezę czynników krzepnięcia krwi i specjalnych białek ostrej fazy zapalnej, gromadzenie witamin oraz sprawne działanie układu odpornościowego. Jeśli wątroba ma problem z efektywnym wydzielaniem tłuszczu do krwiobiegu to zaczyna gromadzić jego złogi w komórkach co nie jest to dla niej procesem fizjologicznym jak ma to miejsce w tkance tłuszczowej. Nagromadzony tłuszcz istotnie zakłóca jej pracę oraz pobudza procesy zapalne. Niealkoholowe stłuszczenie wątroby jest jednym z głównych przyczyn podwyższonych enzymów wątrobowych lub zapalenia wątroby w krajach uprzemysłowionych i idzie w parze z pozostałymi cechami zespołu metabolicznymi takimi jak: cukrzyca lub stan przed cukrzycowy, nadciśnienie, otyłość brzuszna, zaburzenia w gospodarce lipidów, kwasu moczowego i układzie krzepnięcia krwi, chroniczny stan zapalny. Niezrozumiałe jest bagatelizowanie problemu, gdyż niestety aż u 20% pacjentów z bezobjawowym i praktycznie nieszkodliwym stłuszczeniem wątroby rozwija się przewlekłe zapalenie z cechami zastoju żółci, które może długofalowo prowadzić do włóknienia wątroby, marskości i nowotworu kończących się zgonem lub koniecznością transplantacji. Ponadto w trakcie rozwoju choroby od prostego stłuszczenia do marskości zdecydowanie pogarsza się jakość życia z powodu znacznego ograniczenia funkcji wątroby. Nie bez znaczenia dla nas może być ciągłe zmęczenie i brak koncentracji, nietolerancja wysiłku fizycznego, częste infekcje, niestrawność, plamy i wypryski na skórze. Stłuszczenie wątroby praktycznie zawsze towarzyszy nadwadze i otyłości, głównie brzusznej. Jest to spowodowane wspólnym mechanizmem powstania oby schorzeń tzn. opornością tkanek na działanie insuliny. Pierwszą metoda walki ze stłuszczeniem wątroby jest redukcja masy ciała, odpowiednia dieta oraz wysiłek fizyczny. Czasem trzeba włączyć leki, które stosuje się w terapii cukrzycy. Jednakże warto także zwrócić uwagę na odchudzające zioła i funkcjonalne składniki żywności, które mogą zatrzymać proces rozwoju zapalenia a nawet ułatwić pacjentowi pozbycie się złogów tłuszczu z wątroby. Jednocześnie składniki te mogą zmniejszyć oporność na działanie insuliny przez co normalizują całą gospodarkę cukrową, insulinowa i lipidową w organizmie. Na początek warto wspomnieć o mało docenianej cholinie bez której wątroba nie jest w stanie tworzyć lipo-protein, będących nośnikami tłuszczów i cholesterolu w krążeniu. Niedobór choliny szybko prowadzi do stłuszczenia wątroby i uszkodzenia hepatocytów czyli komórek wątrobowych. Jak mówią autoryzowane przez Komisję UE oświadczenia zdrowotne cholina przyczynia się do utrzymania prawidłowego metabolizmu tłuszczów oraz pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu wątroby. Ciekawe, że przez lata wmawiali nam, że jajka nie są zdrowe a żółtko jest kopalnia choliny!? Innym istotnym komórkowym składnikiem odtłuszczającym jest L-karnityna, która przenosi zalegające w komórce kwasy tłuszczowe do silników czyli mitochondrii, gdzie ulegają spaleniu do wody i dwutlenku węgla z wydzieleniem ciepła i energii. Połączenie L-karnityny i choliny stanowi idealną mieszankę lipotropową, korzystnie wpływająca na poziom tłuszczu w wątrobie. Źródłem L-karnityny może być świeże mięso lecz w celach leczniczych trzeba nasycić organizm sporą jej dawką, którą nie uzyskamy z diety a jedynie z suplementów diety.
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego Azjaci są szczupli? Być może sekret tkwi w częstym spożywaniu soi i piciu zielonej herbaty. Nie bez znaczenia jest także dodawanie do potraw dużych ilości piekącego imbiru. Składniki czynne zawarte w soi modyfikują ekspresje genów różnych białek i enzymów, które regulują metabolizm tłuszczów w wątrobie. Globalnie patrząc izoflawony sojowe hamują syntezę cholesterolu, poprawiają spalanie kwasów tłuszczowych oraz hamują tworzenie się cząsteczek tłuszczu przez co obniżają zawartość tłuszczu w wątrobie. Ekstrakt z zielonej herbaty wykazuje natomiast działanie antyutleniające i przeciwzapalne, dzięki czemu przerywa proces przejścia z prostego stłuszczenia do zapalenia i zwłóknienia wątroby. Innymi słowy odsuwa od nas widmo czekania na dawce nowej wątroby. Ponadto katechiny zielonej herbaty, podobnie jak izoflawony sojowe, aktywują enzymy odpowiedzialne za oksydacje kwasów tłuszczowych i termogenezę (produkcja ciepła) a na dodatek są w stanie zmniejszyć oporność na działanie insuliny czyli kluczowy mechanizm patogenny omawianych zaburzeń metabolizmu. Od wieków w medycynie wschodniej stosuje się imbir na ostre i przewlekłe stany zapalne oraz zaburzenia trawienne. Badania naukowe pokazały, że składniki czynne zawarte w imbirze pobudzają te same czynniki transkrypcyjne co znane leki przeciwcukrzycowe uwrażliwiające nasz organizm na działanie insuliny. Działanie imbiru jest wielotorowe, gdyż podobnie jak wyżej wymienione składniki roślinne, hamują działanie wolnych rodników oraz blokują procesy zapalne. Na dodatek imbir stanowi doskonałe uzupełnienie zielonej herbaty i soi w preparatach odchudzających .
Otyłość traktowana jest wyłącznie jako defekt kosmetyczny a powinna być postrzegana jako ciężka choroba metaboliczna obciążająca i niszcząca wątrobę. Podczas odchudzania wybierajcie tylko takie składniki, które jednocześnie przyspieszą usuwanie tłuszczu z wątroby i zapobiegną zapaleniu oraz marskości tego kluczowego narządu.
About the Author